Jak warszawska palma zmieniła stolicę. Od kontrowersji do legendy
Ciekawe miejsca

Jak warszawska palma zmieniła stolicę. Od kontrowersji do legendy

kwi 7, 2025

Na rondzie generała Charles’a de Gaulle’a 1, w samym sercu Warszawy, stoi sztuczna palma daktylowa. Instalacja, która od ponad dwóch dekad budzi emocje, prowokuje dyskusje i powoli wrosła w krajobraz stolicy. „Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich”, bo tak brzmi pełna nazwa projektu autorstwa Joanny Rajkowskiej, to nie tylko artystyczna rzeźba, ale i symbol, który dla jednych jest wyrazem nowoczesności i otwartości, a dla innych – kiczowatym wybrykiem. Jak powstała warszawska palma? Skąd wziął się pomysł i czy warszawiacy ją polubili? Oto jej historia

Warszawska palma: Pomysł zrodzony z pustki

Historia warszawskiej palmy zaczyna się w 2001 roku, kiedy Joanna Rajkowska, polska artystka znana z projektów publicznych, wraz z Arturem Żmijewskim, innym wybitnym twórcą, odwiedziła Izrael. To tam, w Jerozolimie, Rajkowska dostrzegła palmy daktylowe – drzewa, które w tamtejszym krajobrazie są czymś naturalnym, ale w Polsce wydają się kompletnie nie na miejscu. Inspiracją nie był jednak sam widok palm, lecz głębokie odczucie pustki, jakie artystka przeżyła, spacerując po Warszawie.

Rajkowska chciała wypełnić tę pustkę czymś, co jednocześnie będzie obce i swojskie, nostalgicznym nawiązaniem do przeszłości, a zarazem prowokacją. Początkowo projekt zakładał stworzenie całego szpaleru palm wzdłuż Alej Jerozolimskich – jednej z głównych arterii Warszawy, której nazwa pochodzi od dawnej żydowskiej osady Nowa Jerozolima. Ostatecznie jednak stanęła na jednej palmie, umieszczonej w strategicznym punkcie miasta: na rondzie generała Charles’a de Gaulle’a, u zbiegu Alej Jerozolimskich i ulicy Nowy Świat. Wybór miejsca nie był przypadkowy – to ścisłe centrum, gdzie historia spotyka się z teraźniejszością, a ruch uliczny z życiem kulturalnym.

Pomysł szybko ewoluował od luźnej koncepcji do konkretnego planu. Rajkowska, absolwentka ASP w Krakowie i Uniwersytetu SUNY w Nowym Jorku, miała doświadczenie w tworzeniu instalacji, które angażują przestrzeń publiczną. Palma miała być „antypomnikiem” – nie gloryfikować przeszłości, lecz zmuszać do refleksji nad jej brakiem. W 2002 roku projekt zyskał wsparcie Fundacji In Situ oraz prywatnych darczyńców, a wykonanie powierzono amerykańskiej firmie Soul-utions.com, specjalizującej się w sztucznych drzewach. Po miesiącach przygotowań, 12 grudnia 2002 roku palma została oficjalnie odsłonięta.

Budowa i konstrukcja: Sztuka w służbie trwałości

Warszawska palma to nie prawdziwe drzewo, lecz misternie wykonana instalacja artystyczna. Ma około 15 metrów wysokości i składa się z metalowego szkieletu, dla stabilności osadzonego na betonowych prefabrykatach. Pień pokryto syntetyczną korą, a liście wykonano z wodoodpornych tworzyw sztucznych, które imitują naturalne włókna. Całość zaprojektowano tak, by wytrzymać warszawskie warunki atmosferyczne – deszcze, śniegi i wiatry, które w kolejnych latach niejednokrotnie wystawiły konstrukcję na próbę.

Pierwotnie palma miała być tymczasowa – pozwolenie na zajęcie pasa drogowego wydano na rok. Rajkowska podkreślała, że nie korzystano przy jej stawianiu z publicznych pieniędzy, co miało być wyrazem niezależności projektu. Koszty budowy pokryto ze środków prywatnych i grantów, a artystka chciała, by instalacja była eksperymentem – społecznym testem na reakcje mieszkańców i władz. Nikt wtedy nie przypuszczał, że warszawska palma przetrwa dekady i stanie się trwałym elementem krajobrazu.

Pierwsze reakcje: Od oburzenia do akceptacji

Gdy palma stanęła na rondzie 12 grudnia 2002 roku, Warszawa zawrzała. Dla wielu była to abstrakcja nie do przyjęcia – egzotyczne drzewo w centrum miasta? „Co to za cyrk?” – pytali mieszkańcy w listach do redakcji i na ulicach. Krytycy zarzucali instalacji kiczowatość, brak związku z polską kulturą i kompromitację stolicy. „To obciach” – pisano w prasie, a konserwatywne kręgi widziały w palmie symbol dekadencji i „żydowskiego spisku”, nawiązując do kontekstu Alej Jerozolimskich.

Jednak nie wszyscy byli przeciwni. Część warszawiaków dostrzegła w palmie coś więcej – ironię, humor, a nawet melancholię. „To jak lusterko, w którym odbija się nasza historia” – pisał jeden z komentatorów w „Gazecie Wyborczej”, która od początku wspierała projekt. Palma szybko zyskała przydomek „de Palma”, a rondo Charles’a de Gaulle’a zaczęto żartobliwie nazywać „rondem de Palma”. W ciągu kilku miesięcy stała się tematem rozmów, memów i pierwszych zdjęć turystów.

W 2003 roku Instytut Badań Rynku i Opinii SMG/KRC przeprowadził sondaż, z którego wynikało, że 75% warszawiaków chce, by palma została na stałe. To był przełom – od symbolu kontrowersji do ikony miasta. Rajkowska wspominała, że reakcje mieszkańców były dla niej najważniejsze – palma miała prowokować, ale też łączyć. I choć nie wszyscy ją pokochali, z czasem nawet sceptycy przestali ją kwestionować.

Ewolucja znaczenia: Palma jako scena protestów i symbol ekologii

Z biegiem lat palma przestała być tylko obiektem estetycznym – stała się platformą społeczną i polityczną. Jej centralne położenie i rozpoznawalność sprawiły, że przyciągała happeningi, protesty i akcje artystyczne. W 2011 roku Rajkowska zawiesiła na niej palestyńską chustę w proteście przeciw wizycie izraelskiego rządu w Polsce. Podczas Euro 2012 pojawił się napis „Chleba zamiast igrzysk”, a liście czasowo zniknęły. W 2021 roku palma stała się tłem dla Strajku Kobiet – wisiały na niej banery, flagi empatii i kufie.

Najgłośniejszym momentem w historii palmy była akcja z 2019 roku, zorganizowana z okazji Światowego Dnia Środowiska. W ramach kampanii „Zielona Wstążka dla Planety” sztuczne, zielone liście wymieniono na martwe, prawdziwe liście sprowadzone z południa Europy. Palma „uschła” na kilka dni, symbolizując katastrofę klimatyczną. Rajkowska nazwała to najważniejszym wydarzeniem w życiu swojego dzieła – instalacja, pierwotnie pomyślana jako komentarz do historii, stała się głosem w debacie o przyszłości planety. Akcję wsparły UNEP/GRID-Warszawa, Syrena Communications i Muzeum Sztuki Nowoczesnej (MSN).

Palma była też świadkiem mniej poważnych wydarzeń – fotografowanie się z nią stało się rytuałem turystów, mimo że dotarcie na wysepkę ronda wymaga nielegalnego przejścia przez jezdnię. W 2010 roku firma Wedel postawiła w pobliżu konkurencyjną palmę z czekolady, co wywołało uśmiech i porównania do „wojny palm”.

Wyzwania i przyszłość: Remonty i zmiana lokalizacji

Utrzymanie palmy okazało się trudniejsze, niż przewidywano. Pogoda regularnie niszczyła liście i korę, a konserwacja była kosztowna. Rajkowska początkowo sama finansowała naprawy, ale w 2007 roku, po remoncie za 40 tysięcy złotych (dotowanym przez miasto), odstąpiła majątkowe prawa autorskie Warszawie oraz prawo do decydowania o losach instalacji. Umowa wygasła w 2011 roku, a w 2010 roku artystka zaproponowała miastu odkupienie palmy za milion złotych – bez skutku.

Władze miasta podchodziły do palmy ambiwalentnie. Z jednej strony umarzały zaległe opłaty za zajęcie pasa drogowego, z drugiej unikały pełnego przejęcia kosztów. W 2017 roku uchwalono plan zagospodarowania przestrzennego, który zakłada likwidację ronda de Gaulle’a i zastąpienie go skrzyżowaniem w ramach modernizacji linii średnicowej PKP. Palma ma zostać przeniesiona – prawdopodobnie w rejon Alej Jerozolimskich i Nowego Światu, blisko Pomnika Partyzanta. W 2024 roku instalacja przeszła gruntowny remont (liście, kora, konstrukcja), sfinansowany przez Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, a we wrześniu tego roku Rajkowska przekazała ją w darowiźnie MSN, które włączyło ją do swojej kolekcji.

Przyszłość palmy budzi emocje. W maju 2024 roku warszawiacy w rozmowach z Radiem dla Ciebie wyrażali sprzeciw wobec zmiany lokalizacji. „Powinna zostać tam, gdzie stoi” – mówili, widząc w niej nieodłączny element ronda. Nowe miejsce, choć blisko, nie będzie już tym samym – palma straci swoją centralną pozycję, co dla wielu oznacza koniec pewnej ery.

Czy warszawiacy ją polubili?

Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Palma dzieli mieszkańców od początku, ale z czasem jej obecność stałą się naturalna. Dla młodszego pokolenia, które nie zna Warszawy bez niej, to po prostu część miasta – jak Pałac Kultury czy Syrenka. Starsi bywają bardziej krytyczni, ale nawet oni przyznają, że palma wrosła w krajobraz. Sondaż z 2003 roku pokazał szeroką akceptację, a współczesne komentarze w mediach społecznościowych – od żartów po nostalgię – potwierdzają, że stała się symbolem. Jak pisała „Polityka” w 2022 roku, uznając ją za jedno z najważniejszych dzieł sztuki ostatnich 30 lat, palma to „lustro, w którym odbija się Warszawa – pełna sprzeczności, ale żywa”.

Nie wszyscy ją kochają. Dla niektórych pozostaje „obciachem” lub niezrozumiałą fanaberią. Jednak jej rola w protestach, debatach ekologicznych i kulturze popularnej dowodzi, że przekroczyła granice sztuki, stając się czymś więcej – miejscem, które jednoczy i dzieli, prowokuje i uspokaja.

Najważniejsze fakty o warszawskiej palmie

1) Data odsłonięcia: 12 grudnia 2002 roku.
2) Autorka: Joanna Rajkowska, polska artystka.
3) Lokalizacja: Rondo gen. Charles’a de Gaulle’a 1, 01-999 Warszawa (do czasu przebudowy).
4) Wysokość: Około 15 metrów.
5) Konstrukcja: Metalowy szkielet, syntetyczna kora, wodoodporne liście.
6) Inspiracja: Pustka po żydowskich mieszkańcach Warszawy i palmy z Izraela.
7) Koszt: Początkowo prywatne środki, później dotacje na remonty.
8) Status: Od 2024 roku w kolekcji MSN, po darowiźnie od Rajkowskiej.
9) Kontrowersje: Początkowa krytyka, późniejsza akceptacja (75% poparcia w 2003 roku).
10) Przyszłość: Przeniesienie w nowe miejsce po likwidacji ronda (planowana na lata 2025–2030).

Podsumowanie: Symbol na rozdrożu

Warszawska palma to więcej niż instalacja artystyczna – to żywy organizm w tkance miasta, który ewoluował od prowokacji do ikony. Jej historia od pomysłu w 2001 roku, przez odsłonięcie w 2002, po współczesne wyzwania, pokazuje, jak sztuka może wpływać na przestrzeń publiczną i emocje mieszkańców. Warszawiacy, choć podzieleni, w większości przyjęli ją jako swoją – nie bez zgrzytów, ale z rosnącym przywiązaniem.

Warszawska palma: (c) MojaWarszawa.top / GR

Zobacz też:
>
>